Sąsiad

19 Views Comment Off

Mój sąsiad postanowił dziś chyba przebudować mieszkanie. Od samego rana czas umilają mi dźwięki młotka i wiertarki. Remonty u sąsiada mają miejsce mniej więcej dwa razy w miesiącu, myślę więc, że jego mieszkanie musi mieć najbardziej zadbane wnętrze na terenie Trójmiasta. Podejrzewam że architektura stanowi hobby owego pana i bardzo się cieszę, że ma szansę się w nim zrealizować. Przy okazji realizuje również moją pobudkę, nie muszę więc tracić niepotrzebnej energii na nastawianie budzika w telefonie.
Sąsiada z młotkiem i wiertarką lubię nie tylko za to, że ma odwagę realizować swoje marzenia bez względu na porę dnia, ale również za wyjątkowe poczucie rytmu. Wyjątkowe i niekonwencjonalne. Zdarzyło mi się w życiu kilkakrotnie używać młotka. Narzędzie to wydaje się działać najbardziej efektywnie, gdy poszczególne uderzenia wykonuje się w podobnych odstępach czasu. Mój sąsiad natomiast nigdy nie idzie na łatwiznę i płynie wokół rytmu niczym wytrawny jazzowy perkusista. Może gdybym mu kupił bębenek przestałby kuć ściany?

About the author

Related Articles

Archiwa